Z notatnika ...             (bez Polskich znaow)


20 czerwca 2015
(...)
To byla chyba najzimniejsza noc od kiedy wrócilismy na teren.
Jeszcze wieczorkiem na niebie miliny gwiaz iskrzylo siê na niebie. W nocy obudzil mnie zimny odmuch wiatru. Drzewa uginaly siê, dach wibrowal i nawet swierszcze umilkly.  Opatulilam siê szczelnie kocykiem i nasluchiwalam nadchodzacej ulewy.
Ogluszajacy halas, "jêk" uginajacych siê galêzi i upiorne blyski na niebie zwiastujace burzê.
 Lecz burza nie dotarla do nas. Musnêla nas tylko rabkiem swojej spódnicy.
Zrobilo siê ewidentnie zimno. Rankiem na termometrze bylo tylko 20 stopni.
Bartek pyta mnie: "Co to? Nowa epoka lodowcowa siê zaczyna?"
Smilam siê z tego, ale pózniej nie bylo mi juz do smiechu. Caly dzieñ bylo pochmurno, nieprzyjemnie i zwyczajnie zimno.
Temperatura podskoczyla co prawda do 22 stopni, ale dlugi rêkaw i tak trzeba bylo zalozyc.
No cóz, równikowe sloneczko zrobilo sobie wolne.


28 czerwca 2015
(...)
Jest niedziela, czyli dzieñ na eksperymenty kulinarne. Czasem gdy nie moge zasnac ukladam sobie w glowie jakis przepis. Nie jest to w cale takie proste.
Po pierwsze kucharka ze mnie marna, a po drugie mamy ograniczone mozliwoœci produktowe, by gotowaæ tak, jak w Polsce.
(...)
Inkaski plendz    (nazwê wymyslil Bartas)

pól kilo ziemniaków
3 lyzki oliwy lub oleju roœlinnego
3 jajka
sól, pieprz, ziola prowansalskie
1 lyzka maki (tylko jako ewentualny zagêstnik)

Ziemniaki ugotowaæ i ugniesc. Dodaj olej, jajka, przyprawy. Calosc wymieszac dokladnie.
Na rozgrzana patelniê nakladaæ male porcje masy i smazyc z oby stron.
To prosty przepis na ziemniaka troszkê inaczej niz zazwyczaj jadamy.
Placki podalam z przysmazona cebulka, jajkami sadzonymi oraz surówka z czerwonego buraka i marchewki.
Nam bardzo smakowalo.



1 lipca 2015
(...)
To siê nazywa pech. Wystarczy, ze gloœno powiem, ze chce zrobic pranie, to zaczyna padac.



4 lipca 2015

(...)
Pierwsze koty za ploty lub po naszemu pierwszy szczur za moskitiera.
Nieproszonego goscia zauwazyl w nocy Bartas. Niestety musieliœmy do unicestwic.
Jutro czeka mnie szukanie dziury.
Do tej pory nasi niezapowiedziani goscie to:
- duza cma
- maleñka jaszczureczka
- patyczaki
Spokojnie, tych goœci bezbolesnie wyprosilismy.
(...)
To calkiem sporo, jak na jeden miesiac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz