Cusco (cz.2)

Mamy już swoje ulubione miejsca, do których chętnie wracamy.
Knajpki, gdzie dają dobrze zjeść i można do tego posłuchać muzyki na żywo. Całe miasto rozbrzmiewa muzyką i trąbieniem samochodów. Codziennie odkrywamy tajemne przejścia, urokliwe zakamarki i małe sklepiki pełne pamiątek.
Zachwycam się za każdym razem.
Bardzo bym chciała, aby ten zachwyt udzielił się innym.
By spróbowali właśnie takiej turystyki. Chadzali własnymi ścieżkami, smakowali i zachwycali się tak, jak my.




 





Orkiestra wojskowa podczas święta



Toast za przygodę


























 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz